Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościStarfield powstaje w bólach. Były deweloper wspomina o dużych problemach
Starfield na razie nie prezentuje się zbyt dobrze pod względem mechaniki. Jeden z byłych pracowników Bethesdy opowiada o problemach związanych z grą.
Czas czytania: 3 min
Starfield został oficjalnie zapowiedziany na targach E3 w 2018 r. Po czterech latach nadal nie otrzymaliśmy gameplaya produkcji, a informacje na jej temat wcale nie rysują przed nami zbyt klarownego obrazu. Ten projekt nadal pozostaje w pewnej części tajemniczy, choć jako że tworzy go Bethesda, to mniej więcej domyślamy się jego konstrukcji. Otwarty świat, duże możliwości… może słabiej z fabułą?
Nie należy jeszcze wyrokować, zwłaszcza że słowa deweloperów obiecują dużo więcej niż to, z czego znamy to studio. Postacie niezależne mają być gadatliwe i nieraz komentować nasze poczynania – to oznaczałoby bardziej rozbudowany system towarzyszy niż w dotychczasowych tytułach Bethesdy. Styl gry jest z kolei określany jako NASA-punk, czyli Starfield reprezentowałoby rodzaj klimatu SF mocno osadzonego w naszej rzeczywistości. Brzmi ciekawie, więc czas na łyżkę dziegciu. Podobno projekt Bethesdy trapią problemy.
Starfield ma kiepską mechanikę latania?
W ostatnim odcinku KingsCast twórca podcastu KingFanMan zdradził trochę szczegółów na temat produkcji Starfield. KingFanMan jest byłym pracownikiem Bethesdy, a więc stanowi całkiem wiarygodne źródło informacji.
Mężczyzna stwierdził, że obecnie mechanika Starfielda nie jest płynna ani dobrze wyważona. Negatywnie wypowiedział się również o użyteczności silnika Creation Engine 2. To potężna technologia, ale zdaniem KingFanMana będąca jednocześnie wrzodem na tyłku. Unity i Unreal Engine są bardziej przyjazne dla twórców.
Strzelanie jest w porządku, ale latanie w tej chwili jest okropne – po prostu nie daje mi rozrywki. Oświetlenie i inne rzeczy wyglądają coraz lepiej, chociaż nie są na poziomie Horizon Forbidden West ani nic w tym stylu. Mimo wszystko to wciąż dobrze wyglądająca gra – stwierdził były deweloper.
Bethesda może okroić treść, żeby wyrobić się z premierą
Starfield pierwotnie miał wyjść w listopadzie 2022 r. Bethesda zdecydowała jednak o przełożeniu daty premiery. KingFanMan twierdzi, że studio może wyrobić się z wydaniem produkcji na marzec 2023 r. Gra ma dużo treści, nawet za dużo, więc część zostanie wycięta i pozostanie tylko to, co jest potrzebne. Najważniejsze zadanie to jednak naprawienie błędów.
Według KingFanMana w Starfieldzie nie pojawi się żaden element społecznościowy ani wieloosobowy jak w Falloucie 76. Nowa gra Bethesdy będzie rozrywką przeznaczoną wyłącznie dla pojedynczego gracza.
Krzysztof Lewandowski
Miłośnik kultury, już od ponad paru lat zajmujący się pisaniem (najczęściej w roli krytyka) o grach, filmach, serialach, książkach czy komiksach – bo lubi każdą z tym form opowiadania historii. Szczególnym sentymentem darzy serię "Gothic", od której zaczęło się jego uwielbienie do gatunku RPG. Zainteresowania pchnęły go na studia dziennikarskie i polonistyczne. Współpracuje także z GRYOnline.pl.
Śledź nas na - Google News