Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościOpis
THE KLAMATH INDIANS OF SOUTHWESTERN OREGON
Washington 1890
ksiązka w języku angielskim
Klamatowie (ang. Klamath) – plemię Indian Ameryki Północnej zamieszkujący południowo-zachodnie obszary dzisiejszego stanu Oregon, blisko spokrewnieni z plemieniem Modoków. Klamatów nazywano „Ludem Jezior”, ponieważ ich główna wioska znajdowała się nad jeziorem Upper Klamath Lake. Sąsiedzi uważali ich za ludzi odważnych, ale – w odróżnieniu od swych pobratymców Modoków – zawsze byli pokojowo nastawieni wobec białych. Nie brali udziału w znanej z okrucieństw popełnianych przez obie strony wojnie Modoków (1872–1873). Uważa się, że przyczyną opuszczenia przez część Modoków wspólnie zamieszkiwanego rezerwatu (i w konsekwencji wojny), była pogarda okazywana Modokom przez Klamatów, uważających siebie za „cywilizowanych Indian”.
bardzo rzadkie
Oprawa plotno, papier czerpany, ryciny
wymiary 30x26cm
szczegóły widoczne na zdjęciach powyżej
koszty wysyłki większej liczby książęk wg cen poczty - średnio + 1 zł za każdą książkę, ale jeżeli przesyłka mieści się w danym przedziale wagowym - dopłaty nie ma.
nie wysyłamy za pobraniem