SIMSON SR skuter BŁOTNIK PRZÓD METALOWY ORG CZARNY
- Stan
- Nowy
- Producent części
- Inny
Możesz obserwować tylko 300 wyszukiwań jednocześnie.
By dalej dodawać kolejne wyszukiwania usuń coś z listy obserwowanych wyszukiwań
Obserwujesz to wyszukiwanie. Gdy pojawią się nowe oferty powiadomimy Cię mailowo.
Możesz przejrzeć swoje obserwowane wyszukiwania.
Choć błotnik wydaje się mało istotną częścią motocykla i kojarzony jest głównie z ochroną przed zachlapaniem pojazdu oraz kierowcy, okazuje się niezbędny, jeśli korzystamy z dróg publicznych. Konieczność jego posiadania wynika z przepisów obowiązujących w ruchu drogowym. Innymi słowy, po drogach publicznych nie wolno poruszać się motorem niewyposażonym w błotniki.
Co więcej, przepisy nie tylko wymagają instalacji błotnika w jednośladzie, ale nawet określają minimalną jego szerokość. Błotnik motocyklowy ma nie być węższy niż szerokość opony. Z tego powodu, jeśli którykolwiek z chlapaczy ulegnie uszkodzeniu, a my chcemy nadal korzystać z naszego jednośladu w przestrzeni publicznej, musimy wymienić go na nowy.
Stając przed koniecznością zakupu błotnika, który zastąpić ma dotychczasowe, niesprawne nadkole, możemy zdecydować się na oryginalną część używaną albo na przykład na zakup nowego błotnika renomowanego producenta części zamiennych, np. firmy Pyramid.
Niestety, kupno nowego nadkola do motocykla Kawasaki, Yamaha, Suzuki czy innych cenionych marek wiąże się z wydatkiem od około 200 do nawet 700 czy 800 zł. Nic więc dziwnego, że rynek części używanych ma się całkiem dobrze. Części zamienne w dobrym stanie kosztują zwykle od 25 do 50 procent taniej niż w przypadku nowych, choć i tu trzeba liczyć się z uszczupleniem portfela.
W motocyklu można zainstalować błotnik metalowy, a także wykonany z tworzywa. Stosunkowo najmniej kosztowne są oczywiście plastikowe błotniki. Przykładowy zestaw składający się z osłon, błotników (wersja mini), a także siodełka do crossa nabędziemy już za około 100 zł.
Niestety części plastikowe są bardzo nietrwałe – wystarczy niefortunny manewr, żeby stanąć przed koniecznością ponownego zakupu. Poza tym nie nadają się do motocykli innych niż crossowe. Właściciele pozostałych maszyn też mogą jednak nieco zaoszczędzić i zdecydować się na nowy chlapacz uniwersalny – przed transakcją warto jednak sprawdzić, czy nabytek jest kompatybilny z naszą maszyną.
A co, jeśli błotnika nie instalujemy wyłącznie po to, żeby zadośćuczynić obowiązującym przepisom? Czy zwykły błotnik wystarczy, jeśli naprawdę zależy nam na ochronie przed wodą i błotem? Większość błotników nie gwarantuje niestety dostatecznego zabezpieczenia, czego doświadczają zwłaszcza kierowcy pokonujący długie dystanse niezależnie od pogody.
Na szczęście i z tym problemem można sobie poradzić, decydując się na specjalne przedłużki montowane do tylnego błotnika motocykla. Choć niektórzy fani motocykli uznają tego rodzaju udogodnienia za szpecące, przyznać jednak trzeba, że gwarantują one znacznie lepszą ochronę przed zachlapaniem niż standardowe błotniki.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu