Hammer Explorer Pro – topowy i wytrzymały
Wśród dostępnych na polskim rynku pancernych smartfonów prym wiodą produkty firmy MyPhone z serii Hammer. Patrząc na fakt, iż polski producent od lat oferuje bardzo przyzwoicie wyposażone modele wykończone w świetnym stylu, odporne i rozsądnie wycenione, trudno dziwić się temu, że stał się rynkowym liderem, oferującym najlepsze rozwiązania w swojej niszy produktowej. Tę opinię potwierdza testowany Hammer Explorer Pro, który w charakterystycznej dla producenta formie oferuje nowoczesny smartfon z dużym ekranem o przekątnej 5,7 cala, 6 GB pamięci RAM, 128 GB pamięci na dane i w zasadzie wszystkimi popularnymi rozwiązaniami technologicznymi, od szybkiego LTE po obsługę komunikacji NFC.
Kosztujący niespełna 2000 zł Hammer Explorer Pro wyróżnia się na tle konkurencji zastosowaniem nietypowych jak na tę półkę cenową rozwiązań. Na uwagę zasługuje tu choćby eSIM, z którego skorzysta pewnie niewielu użytkowników, ale to rozwiązanie spotykane wyłącznie w topowych konstrukcjach, więc producentowi należy się uznanie za wyznaczanie trendów. Oprócz eSIM Hammer Explorer Pro wyróżnia również obecność laserowego wskaźnika, sensora jakości powietrza, co jest bardzo przydatne w okresie jesienno-zimowym czy pakiet narzędzi Hammer, od poziomicy po kompas.
Specyfikacja Hammer Explorer Pro
- wyświetlacz: 5,7 cala, IPS, 2160 x 1080 pikseli, Gorilla Glass 3
- chipset: MediaTek MTK 6771
- RAM: 6 GB
- pamięć: 128 GB + obsługa kart micro SD do 128 GB
- format karty SIM: nano SIM + micro SIM + eSIM
- łączność: LTE, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0 z NFC, GPS z GLONASS
- system operacyjny: Android 10
- aparat główny: 48 Mpix, dioda LED, wideo w rozdzielczości 1080p/30 fps
- aparat przedni: 8 Mpix
- funkcje: szybkie ładowanie, czujnik jakości powietrza, laserowy wskaźnik
- bateria: 5000 mAh
- wymiary: 160 x 77,2 x 14,8 mm
- masa: 273 g
- odporności: IP69, IK07, MIL-STD-810
Pierwsze wrażenia i zawartość pudełka
Hammer Explorer Pro od samego początku sprawia wrażenie telefonu, który „niczego się nie boi”. Jest solidny, duży i ciężki oraz wykonany z typową dla smartfonów serii Hammer dokładnością. To taki sprzęt, że gdy wypadnie nam z ręki na kafelki w kuchni, to raczej powinniśmy martwić się o owe kafelki, niż o nasz smartfon. Innymi słowy, nie ma chyba na rynku bardziej wytrzymałych urządzeń w równie atrakcyjnych cenach.

Na froncie znajdziemy wyłącznie ekran oraz maskownicę głośnika, czujnik zbliżeniowy i obiektyw przedniego aparatu – nie ma tu żadnego notcha, co niektórych na pewno ucieszy. Na górze obudowy znajdziemy gniazdo słuchawkowe Mini Jack 3,5 mm oraz wskaźnik laserowy, a na dole port ładowania USB C, maskownicę mikrofonu oraz przelotkę do smyczy. Na lewym boku znajdują się przyciski głośności oraz przycisk domyślnie aktywujący aparat, a na prawym porty kart SIM oraz microSD, a także przycisk włączający smartfon oraz sensor jakości powietrza.
Na pleckach Hammer Explorer Pro znajdują się obiektyw aparatu oraz podwójna dioda LED doświetlająca scenerię, a pod nimi czytnik linii papilarnych oraz logo serii Hammer – na samym dole obudowy. Warto dodać, że również na bokach znajduje się wygrawerowane logo wraz z charakterystycznym napisem HAMMER. Mniej więcej na środku znaleźć można też złącze do podpięcia opcjonalnej zewnętrznej baterii – bardzo przydatne akcesorium.

Opisując rozmieszczenie przycisków i portów, nie sposób nie wspomnieć o wykonaniu urządzenia, które jest absolutnie mistrzowskie. Smartfon jest bardzo solidny, doskonale spasowany i wykonany z wytrzymałych materiałów. Obudowa zamknięta została w metalowej ramce, a ta na bokach i plecach jest pokrywa grubym, nieco gumowanym tworzywem, które zapewnia odporność telefonu przy upadkach. Design jest charakterystyczny dla topowych modeli producenta i powinien przypaść do gustu miłośnikom solidnych rozwiązań.
Smartfon jest dostarczany w metalowej skrzynce, co pozwala myśleć, że to zdecydowanie topowe urządzenie w portfolio producenta. W końcu sprzętu niżej pozycjonowanego nikt by tak nie pakował, prawda? Kiedy już dobierzemy się do zawartości puszki, znajdziemy tam oprócz samego telefonu również instrukcję oraz ładowarkę i przewód zasilający w trwałym, pomarańczowo-czarnym oplocie. Co ciekawe, przewód jest z jednej strony zakończony hybrydową wtyczką USB – nie jest to USB C, ale takie rozwiązanie pozwala na wpięcie kabla do portu USB dowolną stroną, co jest niezwykle wygodne.

Jak Hammer Explorer Pro sprawdza się na co dzień?
Trzeba przyznać, że choć Hammer Explorer Pro nie należy do najbardziej wydajnych smartfonów na rynku, działa naprawdę dobrze. Animacje są płynne, a praca systemu stabilna, choć urządzenie nie jest demonem szybkości i czasem trzeba nieco poczekać na reakcję przy otwieraniu bardziej wymagających aplikacji. Zdarza się to jednak stosunkowo rzadko, więc trudno jest wskazać wydajność jako potencjalną wadę testowanego modelu. Ot, smartfon działa po prostu poprawnie.
Hammer Explorer Pro nadaje się do konsumpcji multimediów tak, jak każdy smartfon ze średniej półki – pamiętajmy, że cena tego modelu jest wyższa, ale jest to sprzęt pancerny i przeznaczony do pracy w trudnych warunkach. Urządzenie odtwarza muzykę na przyzwoitym poziomie jakościowym i podobnie radzi sobie z filmami, choć tutaj nieco blady ekran może psuć doznania. Jeśli chodzi o gry, to ten temat lepiej sobie odpuścić. Te oczywiście działają, ale potrafią nieco zwolnić, a sama przyjemność z grania jest niewielka. Telefon jest bardzo ciężki, duży i grubaśny, a i ekran nie sprawia wrażenia najpłynniej interpretującego ruchy naszych palców.
Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne to Hammer Explorer Pro nie zostanie towarzyszem fotograficznych wędrówek. W sprzyjających warunkach z aparatu można wycisnąć sporo i zrobić bardzo dobrej jakości zdjęcia, ale gdy tylko robi się nieco ciemniej lub warunki są zwyczajnie niesprzyjające, fotografie drastycznie tracą na jakości. Ot, do dokumentowania rodzinnych spotkań czy spacerów jest okej, ale nie można wymagać od zaimplementowanego modułu niczego ponad to.

Bezpieczny i funkcjonalny smartfon
Dobrze działają też zabezpieczenia biometryczne, zarówno skaner twarzy, jak i czytnik linii papilarnych. Ten pierwszy rzadko się myli i szybko odblokowuje ekran, również w gorszych warunkach oświetleniowych, a do czytnika w zasadzie nie można mieć uwag – działa szybko i precyzyjnie. Podobnie brak zastrzeżeń w kontekście jakości rozmów – nie dzieje się tu nic niepożądanego – oraz codziennego korzystania z ekranu, który dobrze rozpoznaje dotyk, ale nie oferuje super doznań. Ekran jest w dotyku nieco oporny, palec ślizga się po nim z pewnym oporem, co na początku może irytować, ale po czasie przestaje być zauważalne. Pamiętajmy, że jest to sprzęt wzmocniony, więc musi tu działać mechanika „coś za coś”.
Dużym plusem modelu Explorer Pro jest obecność autorskich rozwiązań producenta. Mowa tu choćby o czujniku jakości powietrza, który przydaje się bardzo w okresie jesienno-zimowym, kiedy zarówno w dużych miastach, jak i w małych miejscowościach jakość wdychanego przez nas powietrza bywa dramatyczna. Czujnik pozwala sprawdzić, czy warto wywietrzyć mieszkanie lub wybrać się na spacer do lasu bez obowiązkowej w przestrzeniach publicznych maseczki ochronnej – działa świetnie i za jego implementację należą się brawa.

Docenić trzeba też pozostałe narzędzia dołączone przez producenta, jak poziomicę i aplikację do mierzenia pionu, a także program wspomagający wieszanie obrazów na ścianach czy kompas. To dodatkowe funkcje, które w takim smartfonie naprawdę się przydają, zwłaszcza w rękach osób, które pracują w branży budowlanej. Hammer Explorer Pro nie zastąpi może profesjonalnych narzędzi, ale bywa pomocny w pracy i za to należą się producentowi brawa.
Smartfon dla każdego?
Hammer Explorer Pro, choć korzysta się z niego bardzo przyjemnie, nie jest smartfonem dla każdego i trzeba to wyraźnie zaznaczyć. O ile jego niżej pozycjonowany kuzyn, czyli Hammer Blade 3 z powodzeniem odnajduje się w większości codziennych zastosowań i jest po prostu przyjemnym w obsłudze telefonem, któremu niestraszne są okazjonalne upadki, o tyle Hammer Explorer Pro to sprzęt kompletnie innego typu. To urządzenie duże i ciężkie, które czuć w kieszeni i które w ten sposób komunikuje, że nie pasuje do t-shirtu i garnituru, ale raczej do bojówek lub stroju roboczego.

Hammer Explorer Pro docenią profesjonaliści, którzy potrzebują solidnego sprzętu do kontaktu ze światem, zdolnego przetrwać trudy pracy na budowie czy przy pracach wykończeniowych, przeżyć upadek do kałuży lub na beton i nie zostać zniszczony, jeśli czasem spędzi pół dnia w żwirze czy błocie. Wybrać mogą go również miłośnicy sportów prawdziwie ekstremalnych, ze względu na obłędną wytrzymałość. Uśredniając i uogólniając, jest to sprzęt dla profesjonalistów pracujących w trudnych warunkach, którzy wiedzą co kupują i docenią mocne strony tego wytrzymałego urządzenia.