Wciąż mamy to w głowach i sercach
Być może „Pandemia. Raport z frontu” nie byłaby tak gorącym tytułem, gdybyśmy wszyscy mogli wrócić do normalności i zapomnieć o tym, co wszyscy przeżywaliśmy kilka miesięcy temu. Covid-19 zmienił jednak życie nas wszystkich nie tylko na krótki czas, ale nadal trzyma nas w szachu. Jak wyglądało zderzenie z tym nowym dla nas zagrożeniem, co zmieniło i czy nadal patrzymy na nie tak samo – na te właśnie pytania mamy szansę poszukać odpowiedzi w tej książce. Może odnajdziemy w tym siebie, a może zobaczymy coś więcej niż obrazy oglądane w mediach?
Przeczytaj także: „Trudny przypadek. Prawdziwe historie polskich lekarzy” Marianny Fijewskiej
Lekarze i pacjenci podczas pandemii koronawirusa
Zaletą reportażu Pawła Kapusty jest na pewno to, że stara się nam pokazać pandemię od różnych stron. Nie tylko od strony pracowników służby zdrowia z pierwszej linii frontu walki, ale i od strony pacjentów. O blaskach i cieniach pracy lekarzy, pielęgniarek, ratowników pisał już w poprzedniej książce pod znamiennym tytułem „Agonia”, w tych dniach w szczególny sposób jednak doceniliśmy ich poświęcenie, gdy musieli stanąć w obliczu nowego zagrożenia i ten trud, napięcie, obawy i nadzieje udało się tu uchwycić.
Choć wielu pacjentów miało problem z otrzymaniem pomocy, nie wynikało to z odmowy pomocy, a raczej z pewnych słabych stron systemu. O tym, co to znaczy zachorować na Covid-19, opowiada również sam autor, u którego wykryto koronawirusa.
Zobacz też: 6 najciekawszych książek non fiction o lekarzach i pielęgniarkach
Walka na różnych frontach
Nie tylko lekarze jednak są bohaterami tej książki. Znajdziemy tu historie o tym, jak przeżywali pierwsze miesiące życia w nowych warunkach choćby nauczyciele, listonosze, sprzedawcy, pracownicy hospicjów czy rolnicy. Dzięki temu przyglądamy się pandemii wielopłaszczyznowo, widzimy problemy i emocje, jakie się pojawiły i które były dla nas wszystkich zupełnie nowe. Nagle życie stanęło na głowie i nie bardzo mogliśmy nawet liczyć na wsparcie bliskich, bo zakaz odwiedzin, kontaktów to mocno utrudniał.
Wiele w tych historiach goryczy, dramatów czy nawet złości. Nic dziwnego, że rodzą się w trakcie lektury pytania o to, jak zadziałał system, służby państwa, czy można było zrobić coś lepiej. Ciekawym uzupełnieniem lektury stają się więc wywiady m.in. z byłym ministrem zdrowia oraz autorytetami, którzy pokazują pandemię w szerszej perspektywie, choćby ekonomicznej czy społecznej. Ciekawa i aktualna książka, a życie wciąż dopisuje do niej ciąg dalszy. Do polecenia nie tylko dla tych, którzy upierają się przy tym, że żadnego zagrożenia nie ma.
Źródło okładki: insignis.pl