Najciekawsze kalendarze na 2021 rok
Dobry kalendarz musi mieć dużo miejsca na najśmielsze plany. Powinien też być poręczny i… ładny, by chęć do prowadzenia go nie zaniknęła wraz z noworocznymi postanowieniami. Na szczęście z naszymi…
Próba rozwiązania tajemniczej zagadki sprzed lat okazuje się mieć dla Cormorana Strike’a całkiem aktualne konsekwencje. Czy detektyw mimo wszystko zdoła ją rozwikłać? Robert Galbraith, czyli J.K. Rowling, trzyma poziom!
Czas czytania: 4 min
J.K. Rowling to dla zdecydowanej większości czytelników autorka wyłącznie serii o Harrym Potterze i wydawanych nieustannie kolejnych książek należących do tego uniwersum. Rowling to jednak również autorka poczytnych kryminałów, które wydaje pod pseudonimem Robert Galbraith. To właśnie pod tym aliasem stworzyła serię o detektywie Cormoranie Strike’u, nieoczywistym bohaterze, którego nie oszczędza los.
„Niespokojna krew” to najnowsza, piąta już część przygód Strike’a. O książce głośno zrobiło się jednak jeszcze na długo przed premierą, a wszystko przez kontrowersje związane z wypowiedziami Rowling na temat osób transpłciowych. Kiedy więc okazało się, że w książce poruszony jest wątek transwestytyzmu, wybuchła burza. Czy odbiór „Niespokojnej krwi” może na tym ucierpieć?
Sprawdź także: 6 książek znanych autorów wydanych pod pseudonimem
Detektyw Cormoran Strike podczas odwiedzin u mieszkającej w Kornwalii chorej ciotki natyka się na informacje o zaginionej przed laty kobiecie. Choć Strike niechętnie zajmuje się tzw. cold cases, czyli niewyjaśnionymi od dawna śledztwami, zaginięcie Margot przykuwa jego uwagę. Razem ze swoją wspólniczką, Robin Ellacott, decyduje się przyjrzeć sprawie – bardziej z własnej ciekawości, niż wiary w to, że rzeczywiście uda się rozwiązać tę zagadkę.
Szybko okazuje się jednak, że choć od zniknięcia Margot minęło 46 lat, każdemu, kto zaczyna wokół niego węszyć, grozi bardzo aktualne zagrożenie. Śledztwo Cormorana i Robin prowadzi ich w gąszcz tajemnic i intryg, a nawet… ezoteryki, wśród których skrywa się psychopatyczny morderca. Czy w wyjaśnieniu zagadki zaginięcia Margot tkwi klucz do powstrzymania go, zanim dokona kolejnej zbrodni?
Przeczytaj też: „Wołanie kukułki” Robert Galbraith – recenzja
„Niespokojna krew” to piąty tom przygód Cormorana Strike’a, ale jeśli wydawało wam się, że Galbraith-Rowling powoli kończą się pomysły na tę serię, to sama objętość liczącego ponad 900 stron tomu rozwieje tę wątpliwość. Czytając następcę „Zabójczej bieli”, można nawet odnieść wrażenie, że autorka ma tych pomysłów… trochę za dużo.
Czego tu bowiem nie ma! Jest tajemnicza zbrodnia sprzed lat, jest morderca-psychopata, który zdobywa zaufanie swoich ofiar, przebierając się za kobietę. Jest wątek poświęcony tarotowi i astrologii. Jest też wreszcie zaskakujący finałowy twist, którego mało kto mógł się spodziewać. Dodajmy jeszcze do tego prywatne rozterki Robin, uchylenie rąbka rodzinnych sekretów obojga głównych bohaterów, no i łączącą ich niewątpliwie ogromną chemię, a starczyłoby tego na obdzielenie przynajmniej dwóch tomów. I znowu: tego, co jest dla czytelnika najciekawsze, czyli pewnego zgłębienia się w postaci Cormorana i Robin, lepszego ich poznania, a może nawet długo wyczekiwanego przez fanów serii przypieczętowania ich znajomości pewną deklaracją, jest tu malutko.
Nie oznacza to jednak, że „Niespokojna krew” nie jest dobrym kryminałem. Choć nowa książka Roberta Galbraitha z pewnością zyskałaby na skróceniu jej o sto lub dwieście stron, by nieco „skondensować” akcję, to ukrywająca się pod tym pseudonimem J.K. Rowling po raz kolejny udowadnia, że ma niezwykły talent do tworzenia fascynujących, przemyślanych postaci. Strike w roli głównego bohatera sprawdza się idealnie, bo pisarka dozuje mu sukcesów, co i raz przycierając mu nosa zdrową porcją pecha. Dodajmy do tego ironiczne poczucie humoru i zaczerpnięte z życia dialogi, a „Niespokojna krew” naprawdę się broni. Miejmy tylko nadzieję, że przy pisaniu kolejnego tomu Robert Galbraith posłucha czytelników i pokaże nam jeszcze bardziej „ludzkie” oblicze swoich bohaterów.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu