Kurkumowy shot dla zdrowia
Już nie drinki, lecz shoty. I nie alkohol, tylko zioła – tym fascynują się bywalcy modnych barów, ale też osoby ceniące naturalne terapie. Na szczególną uwagę zasługuje kurkuma.
Już nie drinki, lecz shoty. I nie alkohol, tylko zioła – tym fascynują się bywalcy modnych barów, ale też osoby ceniące naturalne terapie. Na szczególną uwagę zasługuje kurkuma.
Czas czytania: 5 min
Mały kieliszek napełniony żółtą cieczą, którą przed wypiciem wstrząsamy – to właśnie shot (po angielsku „strzał”) dla zdrowia. Ten z kurkumy z dodatkiem pieprzu, imbiru, oliwy, soku z cytryny i kropelki wody stanowi prawdziwą bombę niezwykle korzystnych dla naszego zdrowia substancji. Modne stało się dodawanie kurkumy do wielu nieoczywistych dań i napojów. Jednak tylko w krajach Zachodu, bo np. w Indiach ten intensywnie żółty proszek znany jest medycynie naturalnej, np. ajurwedzie, od tysięcy lat. Była polecana jako lek na bóle miesiączkowe, środek przeciwpasożytniczy czy choroby układu trawiennego. Dziś podlega licznym badaniom i wciąż odkrywane są jej lecznicze własności.
O tym, że kurkuma ma zbawienny wpływ na zdrowie, decyduje zawartość kurkuminoidów, czyli przeciwutleniaczy. To związki mające silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwstarzeniowe. Występują w roślinie w formie naturalnego barwnika, który ma za zadanie m.in. chronić roślinę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Im intensywniejszy barwnik, tym to działanie mocniejsze. Dlatego czarne jagody, aronia czy czerwona papryka są tak cenione. Podobnie kurkuma, której żółty kolor należy do jednego z najtrwalszych – nie bez powodu służył do barwienia tkanin. W medycynie naturalnej obecnie uchodzi za bardzo silny lek. Są próby stosowania go w regeneracji mózgu po udarze czy przy chorobach otępiennych, np. alzheimerze. Kurkuma jest też sposobem na niestrawność, gdyż pobudza wydzielanie żółci i enzymów trawiennych. Poza tym zapobiega wzdęciom dzięki właściwościom rozkurczowym.
Jest jednak małe „ale”. Otóż kurkuminoidy są trudno przyswajalne przez organizm ludzki. Można to zmienić, dodając do preparatów kurkumy czarny pieprz. Zawiera on piperynę, która pomaga zwiększyć wchłanianie cennych substancji pochodzących z kurkumy do krwi aż o 2000 procent! Efekt podkręca jeszcze dodatek tłuszczu, np. oliwy, choć najkorzystniej działa tłuszcz zwierzęcy, np. masło – najlepiej to klarowane lub masło ghee (pochodzący z medycyny ajurwedyjskiej sposób klarowania masła, który sprawia, że tłuszcz ten staje się lekkostrawny i zdrowszy). Pieprz ma też tę cechę, że wzmaga wydzielanie płynów trawiennych w układzie pokarmowym, co ułatwia trawienie i poprawia absorpcję witamin.
Tym, co wzmaga zdrowotne działanie kurkumy w shocie, jest także imbir. W medycynie naturalnej doceniany za właściwości odkażające i antyseptyczne. Przenika do potu i łoju, działając odkażająco na gruczoły łojowe, co pomaga poprawić cerę, leczy trądzik. Imbir ma działanie antybakteryjne, antywirusowe i przeciwgrzybicze. Chroni przed pierwotniakami i roztoczem. Hamuje procesy zapalne skóry oraz błon śluzowych. Nie bez powodu jest też popularną przyprawą cenioną szczególnie jako dodatek do ciężkostrawnych dań, bo pobudza wydzielanie soków trawiennych i żółci, zapobiega jej zastojom, przyśpiesza procesy detoksykacji w wątrobie. Poza tym, podobnie jak kurkuma, ma korzystny wpływ na mózg – poprawia krążenie mózgowe, ale też wieńcowe i w kończynach. Jest znany z właściwości rozgrzewających.
Smak kurkumowego shota podkręca też dodatek miodu. Jednak to nie tylko słodycz decyduje o tym, że wchodzi w skład zdrowotnej mieszanki. Miód jest bowiem źródłem białek, które w medycynie naturalnej uchodzą za rodzaj antybiotyków ze względu na właściwości antybakteryjne, ale też wirusobójcze i przeciwgrzybicze. Jednym z nowo odkrytych białek miodowych jest defensyna-1, które ma tak silne działanie, że jest w stanie spowodować samozniszczenie bakterii. Miód jest też źródłem cennych mikroelementów, o które często trudno w naszej codziennej diecie, np. potasu, żelaza, wapnia, manganu, kobaltu.
Poza shotami kurkuma jest też składnikiem innego zdrowotnego napoju o nazwie złote mleko – popularnego w Indiach (od niedawna można kupić w Polsce gotowe mieszanki). Nazwa wywodzi się stąd, że łączymy gorące mleko (najlepiej roślinne, ale może być też krowie) z kurkumą, pieprzem, cynamonem, imbirem, goździkami i miodem. Taką miksturę (około szklanki) dobrze jest wypijać codziennie lub w okresie jesienno-zimowym czy wtedy, kiedy mamy obniżoną odporność. Rozgrzewa, poprawia metabolizm i dodaje wigoru.
Wszystkie składniki intensywnie mieszamy. Można pić codziennie.