Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościKolekcjonowanie pocztówek z miejscowości
Oficjalnie kolekcjonowanie pocztówek nazywa się deltiologią lub filokartystyką. Było ono niegdyś i wciąż pozostaje jednym z najbardziej popularnych hobby na świecie. Największe kolekcje liczą ponad milion egzemplarzy.
Czas czytania: 7 min
Wśród miłośników pocztówek wielu zbiera widokówki przedstawiające miejscowości. Czy to popularne zajęcie? Jak zabrać się do szukania interesujących nas pocztówek? Nadszedł czas, by odpowiedzieć na te pytania.
Kto to kupi?
Kiedyś sprawa była jasna. Niemal każdy zbierał widokówki, zwłaszcza zagraniczne, kolorowe i błyszczące. Stanowiły one namiastkę podróży, których statystyczny mieszkaniec Polski Ludowej nie mógł odbyć. Dziś, kiedy niemal każdy może na własne oczy zobaczyć Rzym czy Madryt, zbiory te straciły już nieco na atrakcyjności. Wciąż jednak pocztówki przedstawiające różne miejscowości cieszą się sporym zainteresowaniem. Ich nabywcami są nie tylko wielbiciele filokartystyki, ale również regionaliści. Osoby zainteresowane historią danego miasta, regionu czy niekiedy nawet wsi są skłonne sporo zapłacić za widokówkę. Inną grupą miłośników starych widokówek są osoby zajmujące się dziejami szeroko pojętej techniki czy np. birofiliści, czyli osoby zbierające piwne pamiątki.
Popularność widokówek przedstawiających miejscowości
Można kolekcjonować różne pocztówki. Wielu stawia na tematyczne, np. świąteczne, z elementami przyrody, przedstawiające sztukę, dzieła techniki (np. z parowozami, dworcami kolejowymi, samochodami, tramwajami, statkami i okrętami, pocztówki lotnicze itd.). Popularnością cieszą się pocztówki militarne. Są również tacy kolekcjonerzy, którzy zbierają pocztówki erotyczne. Wielu zbieraczy stawia na wydarzenia historyczne. W Polsce dużą popularnością cieszą się np. pocztówki z Napoleonem Bonaparte. Czesi zbierają widokówki związane z bitwą na Białej Górze. Przykłady można by mnożyć. Zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się kartki pocztowe przedstawiające widoki miejscowości. Allegro wychodzi naprzeciw tym trendom. Od lat w dziale „Pocztówki” istnieją kategorie geograficzne. Jeśli chodzi o Polskę, są działy odpowiadają krainom historyczno-geograficznym, np. Zielonogórskie i Lubuskie, które długi czas leżały poza granicami Polski.
- 129,00 zł
- Warszawa, Stare Miasto. Ok.1911r.
- licytacja1 godz.
- 5,00 zł
- Łódź w fotografii Kościół katolicki na Starym Mieście Wydaw. PERFECT-tours
- licytacja1 godz.
- 5,00 zł
- Łódź w fotografii Plac Wolności - Rynek Nowego Miasta Wydaw. PERFECT-tours
- licytacja1 dzień
- 9,00 zł
- Końskie Fragment miasta
- licytacja2 dni
- 6,00 zł
- Modlin 70 rocznica obrony Twierdzy Wydano na zlec Burmistrza Miasta Nowy
- 6,00 zł
- DOBRE MIASTO
- 6,00 zł
- DOBRE MIASTO - HERB
- 6,00 zł
- DOBRE MIASTO - HERB
- licytacja16 min.
- 55,50 zł
- SULMIERZYCE :: Fragment miasta
- licytacja44 min.
- 4,99 zł
- BYDGOSZCZ 1963- FRAGMENT MIASTA
- 20,00 zł
- OPOLE - PANORAMA MIASTA l. 60
- licytacja51 min.
- 4,99 zł
- PISZ 1965- RYNEK MIASTA
- licytacja52 min.
- 35,00 zł
- Warszawa Rynek Starego Miasta 1941r.
- licytacja59 min.
- 30,00 zł
- 127.Chojnów-Haynau Schlesien widok miasta
- licytacja1 godz.
- 4,99 zł
- NOWY TARG 1961- RYNEK MIASTA.
- licytacja2 godz.
- 15,00 zł
- I WJNA ŚWIATOWA. RUINY ZBOMBARDOWANEGO MIASTA1916r
Poszukiwanie pocztówek ze swojej miejscowości
Najłatwiej wpisać jej nazwę w wyszukiwarkę. W przypadku dużych miast pojawi się zapewne mnóstwo wyników. Są jeszcze inne sztuczki. Większość z nich niestety bazuje na niewiedzy sprzedających, choć trzeba przyznać, że zdarza się to coraz rzadziej. Pierwsza z nich to wpisanie np. niemieckiej czy rosyjskiej nazwy danej miejscowości. Musimy pamiętać, że kiedy rodził się pocztówkowy szał, naszego kraju nie było na mapie, gdyż był pod zaborami. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że wiele miejscowości leżących dziś w Polsce przed II wojną światową od dawna należało do innych państw. I odwrotnie – wiele miejscowości, które przez setki lat znajdowały się na terenie Polski, dziś leżą poza jej granicami. I o ile wpisywanie Breslau zamiast Wrocław czy Danzig zamiast Gdańsk na niewiele się zda, o tyle już Grünberg zamiast Zielona Góra może nam nieco pomóc. Można też wpisać starą, nieużywaną już dziś nazwę danej miejscowości. Najbardziej jaskrawym przykładem jest tu Stalinogród zamiast Katowic. Dęblin nosił przez kilkadziesiąt lat pod zaborami nazwę Iwanogród, a leżące dziś na Ukrainie miasto Iwano-Frankowsk to nic innego jak niegdyś polski Stanisławów. Inną sztuczką praco- i czasochłonną, ale dającą niekiedy doskonałe rezultaty, jest żmudne przeczesywanie niezidentyfikowanych geograficznie pocztówek. Tu jednak trzeba mieć sporo wiedzy i… szczęścia. Jeśli jednak nie zabraknie i jednego, i drugiego, można stać się posiadaczem cennej widokówki za ułamek jej ceny rynkowej. Mnie swego czasu udało się kupić dość rzadkie zdjęcie przedwojennego polskiego szkolnego hulku (a niegdyś francuskiego krążownika) ORP „Bałtyk” na aukcji, w której opis brzmiał „jakiś statek”.
Warto też rozglądać się za zdjęciami z różnych miejscowości. Niekiedy będą one właściwie opisane przez sprzedającego, choć trzeba się liczyć, że opis nie będzie odpowiadał rzeczywistości. Można też przyglądać się wystawianym na sprzedaż zdjęciom przedstawiającym przechodniów na ulicach miast. Był to niegdyś bardzo popularny sposób zarabiania na życie. Uliczny fotograf robił zdjęcie przechodniowi lub grupie przechodniów, a następnie zostawiał kontakt do zakładu fotograficznego, w którym było ono do odbioru. Wiele tak sfotografowanych osób rezygnowało z zakupu, byli jednak tacy, którzy decydowali się na kupno takiego zdjęcia. Jeśli uda nam się zidentyfikować na nim interesujące nas miejsce, zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki.
Dlaczego tak drogo?
Jeszcze kilkanaście lat temu nawet bardzo stare pocztówki można było dostać niemal za bezcen. Dziś ta sytuacja już się nie zdarza. Jest coraz drożej. Ceny pocztówek z miejscowościami są bardzo zróżnicowane i zależą od wielu czynników. Droższe są pocztówki stare – dziewiętnastowieczne i wydane przed zakończeniem II wojny światowej. Ich ceny dochodzą do kilkuset złotych. Pocztówki wydane później, np. w czasach PRL-u, są tańsze. Ich ceny zaczynają się często od 1 zł, rzadko zdarza się, aby osiągały kwoty kilkudziesięciu, a jeszcze rzadziej 100 zł. Wydaje się jednak, że i ceny tych ostatnich wkrótce będą rosnąć. Oddalamy się chronologicznie od tych czasów, a ostatnio w wielu dziedzinach kolekcjonerstwa pojawiła się swoista moda na PRL. Innym kryterium jest wielkość lub popularność danej miejscowości. Inną cenę będą miały stare widokówki przedstawiające duże miasta, inne – niewielkie miejscowości. Na wzrost cen może też wpłynąć umieszczenie na pocztówce konkretnego obiektu, z którego słynęła dana miejscowość, np. browarów, młynów, cegielni, fabryki. Wysokie kwoty osiągają również pocztówki judaika. Nie ma w tym nic dziwnego. Tych ostatnich zachowało się niewiele, a zainteresowanie kulturą żydowską jest od wielu lat bardzo duże. Stare dziewiętnastowieczne i pochodzące z I poł. XX w. widokówki przedstawiające miejscowości polskie, np. starą Warszawę, bywają droższe niż pocztówki przedstawiające np. stary Berlin czy Paryż.
Niekiedy kilka czy kilkanaście osób poluje na konkretną, czasem bardzo rzadko spotykaną pocztówkę. Niech więc nikogo nie zdziwi, że jej cena bardzo szybko poszybuje.
Sporą popularnością w ostatnim czasie cieszą się reprinty starych pocztówek. Ich ceny nie są wysokie i nie różnią się od cen innych współcześnie oferowanych widokówek. Jeśli zatem akceptujemy obecność reprintów w swoich zbiorach, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nimi zasilić zbiory.
Czy to dobry prezent?
Kiedy decydujemy się kupić pocztówkę jako prezent dla zaprzyjaźnionego regionalisty, warto to z nim skonsultować. Może się okazać, że obdarowany ma już taką widokówkę w swoich zbiorach. Nie byłby to duży problem, gdyż będzie mógł on wymienić ją na inną. Gorzej, jeśli i ty, i potencjalny obdarowany jednocześnie traficie na aukcję danej widokówki i zaczniecie ją licytować. W takich momentach często ponoszą nerwy i licytuje się do upadłego. Może się okazać, że cena wylicytowana będzie większa, niż wynosi jej wartość rynkowa. Trzeba też wziąć pod uwagę, że o ile nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie filokartystyki albo historii regionalnej, o tyle wiedza i doświadczenie fachowców może się przydać przy wyborze odpowiedniego prezentu.
Zbieranie widokówek z miejscowościami to ciekawe hobby. Na rynku widać wyraźną tendencję do zwyżki ich cen. Jeśli zatem ktoś myśli o pogłębianiu swojej wiedzy na temat danego regionu, wzbogaceniu swojej kolekcji, a także formie lokaty kapitału, może warto na poważnie zainteresować się zbieraniem widokówek.
- licytacja2 dni
- 49,99 zł
- Zielona Góra - Grunberg
- licytacja2 dni
- 120,00 zł
- Zielona Góra - Grunberg
- 15,00 zł
- Józef Węgrzyn Warszawa
- licytacja6 dni
- 169,00 zł
- ŚWIERADÓW ZDRÓJ Bad Flinsberg Hotel Berliner Hof
- licytacja11 min.
- 219,00 zł
- WROCŁAW 1938 Lotnisko Breslau pieczątka BERLIN