Produkcja energii wiatrowej w Polsce od ponad dekady nieustannie rośnie. Przybywa zarówno dużych wiatraków, jak i przydomowych turbin wiatrowych. Jeżeli chcemy dołączyć do tego grona, trzeba przyswoić kilka najistotniejszych informacji.
Czas czytania: 4 min
Entuzjastów alternatywnych źródeł energii przybywa. Wynika to z kilku składowych. Produkując prąd w ten sposób, nie eksploatuje się naturalnych zasobów Ziemi. Poczynione inwestycje coraz szybciej się spłacają, przynosząc właścicielom zysk. Decydując się na odnawialne źródła energii, można również liczyć na dofinansowania lub preferencyjne warunki kredytowe.
Wiatr wykorzystywany jest w gospodarce od wieków. Początkowo wprawiał w ruch proste mechanizmy, jednak wraz z rozwojem technologii możliwości jego wykorzystania znacząco wzrosły. Zasada działania turbiny wiatrowej jest wyjątkowo prosta – energia kinetyczna, która pojawia się, kiedy płaty wiatraka napotykają opór wiatru, przetwarzana jest na energię elektryczną. Wewnątrz turbiny przeważnie znajduje się wał połączony z przekładnią, która zwiększa wielokrotnie liczbę obrotów. Kolejny etap produkcji prądu stanowi generator wytwarzający energię. Pozorna prostota kryje za sobą jednak kilka zaawansowanych rozwiązań. Jednym z nich jest chociażby mechanizm bezpieczeństwa, mający na celu ochronę wiatraka przed zniszczeniem w przypadku zbyt silnych podmuchów wiatru. Kiedy wieje zbyt mocno, wirnik jest odłączany, natomiast śmigła ustawiają się tak, by wytwarzać jak najmniejszy opór. Wszystko po to, żeby uniknąć przeciążeń czy mechanicznych uszkodzeń.
z kurieremW przypadku przydomowych elektrowni wiatrowych w Polsce warunki dla pozyskiwania energii wiatrowej można określić jako umiarkowanie korzystne. Według statystyk średnia prędkość wiatru w kraju to nieco ponad 3 m/s, zatem więcej niż minimalna siła mogąca uruchomić proces wytwarzania prądu w większości dostępnych na rynku modeli. Są oczywiście rejony bardziej wietrzne, jak np. tereny górzyste. Najwyższa średnia prędkość wiatru w Polsce przypada na karkonoską Śnieżkę. Jednak tuż za południem kraju plasuje się wybrzeże, gdzie najrzadziej mamy do czynienia z okresem bezwietrznym. Niemniej nad morzem prędkość wiatru częściej przekracza 110 km/h, czyli graniczną prędkość, z której nie pozyskuje się już energii. Ogółem jednak nasz kraj jest przyjazny przydomowym elektrowniom wiatrowym, a w łącznej ilości energii wiatrowej już kilka lat temu wyprzedziliśmy ojczyznę wiatraków, czyli Holandię. W ogólnym zestawieniu państw Unii Europejskiej zajmujemy dziewiąte miejsce pod względem mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej. Być może nie mamy takich warunków jak wyjątkowo wietrzna Szkocja, jednak średnio przez 90% dni w roku turbiny są w stanie generować prąd dla właścicieli.
Wysokość inwestycji, jaką jest zakup wiatraków, uzależniona jest od potrzeb. Dopasowanie turbiny do ilości prądu, jaką chcemy pozyskać, jest najważniejszym krokiem przy wyborze ostatecznego modelu.
Dla przykładu, jeżeli zamierzamy wykorzystać wiatr, żeby oświetlić ogrodową alejkę, wystarczające będą turbiny o mocy 300 W. Tego typu urządzenia dostępne są już w granicach 1000 zł. Jeżeli wiatrak ma wspierać ogrzewanie wody lub zasilać pompę, potrzebna będzie moc znamionowa w granicach 1000 W. Bardzo popularne wśród turbin wiatrowych dostępnych na rynku są te o mocy 3000 W. Energia elektryczna uzyskana z takiego sprzętu może wystarczyć na funkcjonowanie małego domu jednorodzinnego poza sezonem grzewczym. Z kolei 10 kW to moc niezbędna, żeby dostarczyć prąd do niewielkiego gospodarstwa rolnego. Dla przykładu dwa wiatraki pionowe o mocy 5 kW to koszt między 80 000 a 100 000 zł. Do tego należy jednak doliczyć opłatę za montaż oraz ewentualne dodatkowe wyposażenie.
Środki można pozyskać w ramach prowadzonych przez Unię Europejską oraz władz samorządowych programów dofinansowujących przedsięwzięcia związane z odnawialnymi źródłami energii. Również pożyczki na ten cel są atrakcyjnie oprocentowane. Sam koszt inwestycji z czasem się zwraca. Jeszcze około dekadę temu, na moment, kiedy elektrownia wiatrowa zaczyna zarabiać, trzeba było czekać nawet 15 lat. Obecnie, zwłaszcza w przypadku mniejszych turbin, wystarczy 6-7 lat, żeby odzyskać kwotę przeznaczoną na zakup urządzenia.
z kurieremKorzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
