Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościJak jesienią przygotować trawnik do zimy?
Po długim, gorącym i bezdeszczowym lecie trawnik może nie prezentować się dobrze. Skorzystajmy z jesieni, by przygotować go do następnego sezonu. Podpowiadamy, jak się do tego zabrać.
Czas czytania: 13 min
Jesień za pasem, liście zaczynają zmieniać barwę i wkrótce zaczną spadać z drzew. W tym okresie rzadziej korzystamy z ogrodu, bo aura nie zawsze na to pozwala. Nawet jeśli jest ciepło, to częściej pada deszcz. Taka pogoda jest najlepsza na jesienną pielęgnację trawnika.
Wielu uważa, że skoro trawa wolniej rośnie jesienią, to nie wymaga częstej pielęgnacji. Ta teoria jest błędna. To właśnie w tym okresie są najlepsze warunki, aby pobudzić trawnik do wzrostu i ostatniej odnowy przed zimą. Jesienią trawa pobiera i magazynuje więcej energii, przygotowując się do długiego okresu spoczynku. Zadbajmy o nią teraz, a wiosną nagrodzi nas bujnymi zielonymi źdźbłami.
Przedstawiamy 8 głównych zasad jesiennej pielęgnacji trawnika.
1. Grabienie
Grabienie liści wydaje się syzyfową pracą. Nie czekajmy jednak z tym zabiegiem za długo. Liście zmoczone deszczem lub poranną rosą stworzą jednolitą powłokę blokującą światło i powietrze, przez co będą o wiele trudniejsze do usunięcia. Co więcej, w takich warunkach bardzo szybko rozpoczną się procesy gnilne, a także rozwój chorób grzybowych. Nie pozostawiajmy również pryzm liści na trawniku, trzeba od razu je zebrać do worka lub wysypać na kompost.
Najprościej zrobić to grabiami, choć suche można zamieść miotłą. Możemy sobie pomóc, zbierając zgrabione liście bezpośrednio na plastikową siatkę lub brezent, aby łatwiej było je usunąć z ogrodu, lub podnosząc je specjalnymi chwytakami, by się nie schylać.
Trzeba zawczasu przygotować torbę na odpady lub wózek. Opcja dla leniwych to zbieranie liści przy użyciu kosiarki z koszem lub dmuchawy albo odkurzacza do liści. Urządzenia te poradzą sobie zarówno z liśćmi, jak i igliwiem i szyszkami czy drobnymi gałązkami, a te z funkcją rozdrabniania dostarczą wspaniałego materiału do wzbogacenia kompostu.
2. Koszenie
Nawet jeśli wydaje się, że trawa nie rośnie już tak szybko, nie rezygnujmy z regularnego koszenia. Pobudzi to ją do dalszego wzrostu. Pamiętajmy, że jesienią na trawie wczesnym rankiem może pojawiać się rosa. To wynik dużych różnic temperatur o tej porze roku. Dlatego starajmy się kosić trawę w godzinach popołudniowo-wieczornych. Nie kośmy również mokrej trawy po deszczu. Jeśli mamy gorącą i bezdeszczową jesień, należy ograniczyć koszenie do minimum, ale jak znów pojawią się deszcze i gleba będzie dobrze nawilżona, możemy zwiększyć częstotliwość koszenia (raz, dwa razy w tygodniu). Pamiętajmy, żeby kontynuować koszenie aż do połowy października, a jeśli pogoda jest sprzyjająca (brak przymrozków), nawet do listopada.
Warto pamiętać, żeby ostatnie koszenie nie było zbyt niskie. W naszym klimacie zbyt nisko przycięty trawnik może przemarzać, ale z kolei pozostawienie go zbyt wysokiego może powodować gnicie źdźbeł i choroby grzybowe. Optymalną wysokością ostatniego jesiennego koszenia jest 4-5 cm.
Nigdy nie zostawiajmy mulczu ze skoszonej trawy na trawniku na zimę. Starajmy się używać kosiarki z koszem, a jeśli takiej nie mamy – zgrabmy dokładnie powierzchnię trawnika grabiami.
3. Wertykulacja
Wertykulacja zwana również skaryfikacją to bardzo ważny zabieg wykonywany wiosną i jesienią. Ma on na celu redukcję zalegającej martwej materii w trawie, tak zwanego filcu. Zaleganie filcu i zanieczyszczeń na trawniku pogarsza warunki powietrzno-wodne, przez co trawnik często choruje. Usunięcie filcu ogranicza również rozwój mchu. Często podczas zabiegu wertykulacji usuwa się również część uciążliwych dwuliściennych chwastów.
Jesienny zabieg wertykulacji najlepiej przeprowadzić około września, choć ważna jest pogoda, więc może się okazać, że będziemy musieli opóźnić ten termin. Pamiętajmy, że tego zabiegu nie powinno się wykonywać podczas suszy. Ziemia powinna być dobrze nawilżona, a trawnik w dobrej kondycji. Wertykulacji nie można też wykonywać za późno. Nie czekajmy więc z nim do przymrozków.
Wertykulacji możemy dokonać za pomocą elektrycznego lub spalinowego wertykulatora i jest to zabieg najefektywniejszy, gdyż maszyna uzbrojona w ostrza i noże dokładniej usunie filc niż zwykłe grabie. Wertykulator dodatkowo nacina trawę, poprawiając jej warunki powietrzno-wodne. Możemy oczywiście wykonać ten zabieg ręcznie przy użyciu wertykulatora ręcznego bez napędu, na kółkach lub grabi do wertykulacji z ostrzami do cięcia powierzchni trawnika.
Jeśli zabieg wykonywany był w ciągu ostatnich 12 miesięcy i na powierzchni nie ma dużo martwej materii lub mchu, możemy wstrzymać się z pielęgnacją do wiosny lub przyszłej jesieni.
4. Aeracja
Aeracja to kolejny zabieg, który często wykonuje się razem z wertykulacją, wiele wertykulatorów bowiem jest jednocześnie aeratorami. Aeracja polega na odpowiednim napowietrzeniu trawnika i poprawieniu jego struktury oraz warunków powietrzno-wodnych. W zbyt zbitej ziemi korzenie trawy mają utrudnioną pracę przy pobieraniu z niej wody i składników pokarmowych. Przy braku odpowiedniej gruzełkowatej struktury gleby i przestrzeni między grudkami ziemi może się okazać, że trawnik pomimo podlewania nie będzie w stanie pobrać wody. Jest to szczególnie istotne w czasie zimy, kiedy zalegający i topniejący śnieg pozostaje na powierzchni, dlatego zabieg przed tym okresem jest niezbędny.
Aerację przeprowadza się tak często, jak jest on potrzebny, najczęściej jednak raz, dwa razy do roku. Częstszej aeracji wymagają tereny narażone na ugniatanie ziemi, w miejscach ścieżek lub na boiskach.
Jeśli nie mamy aeratora spalinowego lub elektrycznego, możemy użyć narzędzi ręcznych. Jest ich całkiem duży wybór. Od aeratorów na kółkach, walca z kolcami nakłuwającego powierzchnię trawnika, przez specjalne grabie do wycinania otworów w trawniku działające podobnie jak widły, aż po nakładki na buty, którymi robimy otwory w trawniku, chodząc po nim. Dostępne są również aeratory w płynie lub zawiesinie podłączane do węża ogrodowego poprawiające właściwości chemiczne i fizyczne gleby.
5. Odchwaszczanie
Jesień to też znakomita pora na walkę z chwastami, które w ciągu sezonu opanowały trawnik. To czas, kiedy również chwasty przygotowują się na okres zimowy. Produkują nasiona, aby na wiosnę wykiełkować ze zwiększoną siłą, kumulują energię w kłączach i cebulach. O ile regularne koszenie uniemożliwia im zakwitanie i wydawanie nasion, to jeśli chodzi o chwasty płożące się nisko po ziemi, na nie zazwyczaj nie mamy sposobu. Tu częściowo pomaga wertykulacja. Jeśli jednak i ten zabieg nie pomógł pozbyć się większości chwastów, będziemy musieli spróbować usunąć je ręcznie lub sposobem chemicznym. Usuwanie chwastów z trawnika jest bardzo niewdzięczne i pracochłonne, bo można przy okazji uszkodzić trawę. Do tego zmorę są chwasty z korzeniem palowym jak mniszek czy oset. Na rynku jest mnóstwo narzędzi do ręcznego usuwania chwastów, różne szpikulce, łopatki, widełki, chwytaki, urządzenie do głębokiego chwytania korzeni i wyrywania.
O ile z nawierzchni łatwiej się ich pozbyć, o tyle w przypadku trawnika musimy uważać, aby go nie uszkodzić. W tym celu można użyć selektywnych herbicydów, które z powodzeniem pozwolą usunąć chwasty dwuliścienne, nie uszkadzając jednoliściennych. Najlepszym sposobem walki z chwastami jest jednak niedopuszczenie do osłabienia trawy lub powstania pustych miejsc na trawniku, które jako pierwsze zostaną opanowane przez chwasty.
6. Nawożenie i wapnowanie
Po oczyszczeniu i napowietrzeniu trawnika możemy przejść do jesiennego nawożenia. Już wiemy, że to najlepszy czas dokarmić wygłodniały trawnik, aby był dobrze przygotowany do zimy. Jesienią będzie on potrzebował więcej potasu i fosforu, a mniej azotu, więc nie wystarczy zasilić trawnika jakimkolwiek nawozem, bo możemy mu bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
Odpowiedni dobór nawozu do panujących warunków glebowych może być dla laika zbyt trudny, lepiej więc kupić gotowy nawóz jesienny do trawników. Należy go równomiernie rozrzucić, aby zapobiec miejscowemu przedawkowaniu. Najlepiej więc użyć do tego siewnika. Jednocześnie można do nawozu dodać nieco nasion, aby zagęścić trawnik przed zimą.
Jeżeli widzimy na trawniku dużą ilość mchu, może to w dużej mierze oznaczać zbyt kwaśną glebę. Najlepsze pH gleby dla trawnika to 5,5-6,5 (od 5 do 7). Jeśli pH spadnie poniżej 5, należy zwapnować trawnik (badanie gleby miernikiem pH). Niektóre gotowe nawozy jesienne są już wzbogacone wapnem. Jeśli nie, zabieg wapnowania (wapno ogrodnicze, dolomit itp.) przeprowadzamy oddzielnie.
Ważne: nie nawozimy trawnika, gdy jest suchy. Trawę trzeba wcześniej dobrze podlać i musi się ona zregenerować.
7. Dosiewanie i piaskowanie
Mówiąc o dosiewaniu, mamy najczęściej na myśli wszystkie przerzedzone miejsca lub puste powierzchnie po wyrwanych chwastach lub uszkodzeniach. Takie uszkodzenia są częste, jeśli nie zamontujemy siatki na krety lub mamy w domu zwierzęta. Zarówno te domowe, jak i dzikie mogą wyrządzić na trawniku spore szkody.
Dlatego przed wysiewem usuńmy wszelkie nierówności (szczególnie kopce krecie), zakopmy dołki oraz zbierzmy wierzchnią warstwę ziemi w miejscach uszkodzeń po zwierzęcym moczu. Możemy w tym celu użyć specjalnych mieszanek do regeneracji trawnika lub tej samej trawy, którą wysiewaliśmy w ogrodzie. Możemy też wspomóc się siewnikiem z dodatkiem piasku, aby dokładniej rozprowadzić drobniutkie nasiona trawy.
Pamiętajmy, by oprócz pustych miejsc wzbogacić cały trawnik. Spowoduje to bardziej równomierny efekt, bez charakterystycznych plam (w przypadku innej mieszanki). Po dosianiu warto zwałować trawnik, aby wcisnąć nasiona w ziemię.
Na rynku są również dostępne specjalne preparaty w sprayu, do których dodaje się nasiona, podłącza do węża ogrodowego i równomiernie rozprowadza po całym trawniku. W ten sposób mamy połączone zabiegi nawożenia, dosiewania, regeneracji i podlewania podczas wykonywania jednej czynności.
8. Podlewanie
Nie zapominajmy o podlewaniu jesienią trawnika. Nie tylko po dosiewaniu nasion czy nawożeniu, ale regularnie, jeśli akurat nie pada, a temperatury są nadal wysokie. Podlewajmy trawnik obficie, aby mieć pewność że woda dotarła do głębszych warstw.
Trzymajmy się ustalonego harmonogramu i przestrzegajmy terminów dotyczących zabiegów. Jeśli nie mamy czasu lub chęci na jesienną pielęgnację trawnika, możemy poprosić o pomoc specjalistę, ale praca musi być wykonana.
- 575,50 zł
- Gwarancja najniższej ceny
- DMUCHAWA SPALINOWA ODKURZACZ DO LIŚCI BERHARD
- 508,90 zł
- Gwarancja najniższej ceny
- AERATOR ELEKTRYCZNY AREATOR WERTYKULATOR AERACJA 3W1 Z KOSZEM 40l NAC
Agnieszka Rukszto
Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie na Wydziale Ogrodniczym na kierunku Architektura Krajobrazu. Przez kilka lat pracowała w firmie komputerowej zajmującej się sprzedażą akcesoriów komputerowych. Obecnie zajmuje się profesjonalną oceną dendrologiczną drzew. Prywatnie artystka, malarka, pasjonatka DIY w domu i ogrodzie.